Kwitną mi też brzoskwinie. Przy domu rośną szlachetna, hiszpańska, dość wczesna (początek sierpnia) i taka, co odbiła z korzenia, nieszczepiona rakoniewicka - wrześniowa.
O nie nie martwię się jakoś specjalnie. Dom nagrzany w dzień oddaje ciepło w nocy, nie powinny przymarznąć. Gorzej z tymi na "polu", tam jest w nocy chłodniej. No, ale i tak nic na temperaturę nie poradzę.
Co innego z wodą. Jest sucho, katastrofalnie sucho. Młode truskawki od południowej strony wysychają, mimo porannego podlewania. Drzewa niektóre i mniejsze krzaki w lasku nie przetrwały suchej jesieni, suchej zimy i obecnej wiosny. Wszystkie posadzone w zeszłym roku przed płotem czarne porzeczki wyschły (6 sztuk), ostał się tylko krzaczek białej porzeczki (na szczęście mam czerwoną i czarną na nóżce w ogrodzie, na spróbowanie).
Żonkile już powoli przekwitają, a zaczynają kwitnąć tulipany.
Tych dużych miałam raptem 10. Widać tam jeszcze hiacynty, też już się kończą.
A to pierwszy tulipan na klombie.
Wśród późnych tulipanów pod laskiem bardzo ładnie rośnie rabarbar czyli rzewień.
Wszystko kwitnie i rozwija się :)
To jedna z moich brzóz.
A to kwitnący jesion na pustym polu sąsiada.
Poszłam spacerkiem do sklepu i po prostu musiałam Wam pokazać nasz zabytkowy drewniany kościółek z połowy XVIII wieku, z oryginalnym barokowym wystrojem, zachowanym w niezmienionym stanie od przeszło 250 lat :) I ten kwitnący krzak ozdobnej mirabelki (ma ciemne bordowe liście). Później wysokie lipy trochę przysłonią widok, ale gdy kwitną pachnie cała ulica.
I to prawie wszystko.
Jeszcze moja stareńka schorowana koteczka, która nie poddaje się i też odżywa na wiosnę.:)
u nas jeszcze nie tak wiosenne, czym się specjalnie nie martwię. Chciałabym na Wielkanoc piękną pogodę i kwiaty:))
OdpowiedzUsuńMoże ominą was przymrozki i będzie urodzaj owoców. Tego życzę! A ja właśnie zastanawiam się, czy moje tulipany nie przekwitną do Wielkanocy. Trudno, zawsze jakieś kwiatki będą, choćby bratki :)
UsuńMirabelki u nas dziko rosną: żółte i fioletowe. W ubiegłym roku narobiłam sobie dżemików. U mnie pięknie kwitnie forsycja, a cebulowych mam malutko, bo dopiero jesienią wsadzałam na próbę!
OdpowiedzUsuńWidok na kościółek piekny! :-)
A u mnie forsycja już zwiędła, przekwita,też bardzo lubię ten piękny żółty kolor. Te cebulowe, nawet niewykopywane, rozrastają się z czasem. Tulipany niewykopywane (co 2 lata) robią się mizerniejsze, a żonkilom pozostawienie w ziemi zupełnie nie szkodzi, to samo z szafirkami i przebiśniegami. Hiacynty dzielą cebulkę i z jednej dużej po roku dwóch masz kilka drobniejszych roślin, też kwitnących. Lubię wiosenne cebulowe.
UsuńSusza jest straszna wszędzie, a kwiatów na drzewach żal, bo mogą miejscami zmarznąć. Takie kościółki spotykamy dość często, bardzo ładne, przytulne w klimacie.
OdpowiedzUsuńMoże słoneczko doda kotce energii, czego Wam obu życzę:-)
Chyba dawniej była "moda" na takie kościółki ;) W naszej gminie i sąsiedniej są jeszcze 3 podobne kościółki, a przecież drewno, to materiał nie najtrwalszy. Dobrze, że przetrwały, te świadectwa kultury i historii.
UsuńPrześlicznie drzewa kwitną u Ciebie wokół domu. Zazdroszczę takiego otoczenia.
OdpowiedzUsuńI w miastach są takie ulice, gdzie kwitną drzewa owocowe. Ale to prawda, na wiosnę na wsi jest kwietnie :)
UsuńKościółek przepiękny! A wiosna faktycznie pokazuje się w pełnej krasie :)
OdpowiedzUsuńTylko te przymrozki, które zapowiadają w najbliższych dniach. Oby nie przymroziły drzewek....
Czereśni byłoby mi żal, bo bardzo lubię (chyba moje ulubione owoce). A wiśnie, śliwy, jabłonie jeszcze mają czas, na razie w pąkach. Zawsze jakieś owoce będą, pocieszam się.
UsuńU mnie te same problemy z suszą. Od miesiąca nie pada. Zaczęłam powoli podlewać, tyle ile mogę, ale to wciąż za mało. Na szczęście na drzewach owocowych nie otworzyły się kwiatki (temperatura już wczoraj drastycznie spadła).
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda otoczenie tego drewnianego kościółka :)
Co poradzić na klimat? Nic. Pamiętam, że u nas wszystkie drzewa owocowe przemarzły na kwiciu, a w Gorzowie był urodzaj owoców, bo tam było wiosną cieplej. Trzeba mieć nadzieję.
UsuńA kościółek przez cały rok ma przyjemną oprawę(ciekawie wyglądają te wszystkie rośliny obsypane śniegiem, ale u nas tak rzadko bywa śnieg).
Wszystko pięknie kwitnie, u mnie tez - niestety z tą suszą jakiś koszmar, podlewam wszystko, ale ile można. Pamiętam taki rok, że u mnie nie padało od początku kwietnia do końca sierpnia - byle to sie nie powtórzy.
OdpowiedzUsuńTo u nas tak było w zeszłym roku + upały od połowy kwietnia do końca września, nawet podlewanie drzew owocowych niewiele dało, śliwki wszystkie opadły. Ech, na klimat nic nie poradzimy.
UsuńWróciłam z pomieszkiwania w mieście i polecę jutro zobaczyć truskawki, bo mnie trochę nastraszyłaś. U nas też bardzo sucho, a jakby nie było z tego powodu truskawek, to będzie katastrofa:)
OdpowiedzUsuńMoże u was był śnieg w zimie, to zawsze więcej wilgoci w glebie. U nas susza od wiosny zeszłego roku. Po prostu za chwilę step.
UsuńPiękna taka wczesna wiosna, która niesie radośći nadzieję...
OdpowiedzUsuńAle mają wrócić chłody i śnieg.....
Ale miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle...
Haniu - zapraszam serdecznie do zabrania głosu u mnie w sprawie strajku nauczycieli.
Już nas dopadają nocne przymrozki, ale co poradzić, na klimat nic się nie da zrobić.
UsuńSucho i u mnie bardzo, jutro chyba wreszcie podleję ogród, bo szkoda roślin, już od samej wiosny mają zbyt mało wody :/
OdpowiedzUsuńPięknie kwitną drzewa, u mnie jeszcze trzeba będzie trochę poczekać na ten spektakl.
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Masz szczęście, że u Ciebie jeszcze nie kwitną. U mnie czereśnia chyba podmarzła, dziś po nocy ze szronem wyglądała jak zwiędnięta, bieda. Ponoć Wielkopolska stepowieje. Może na wschodzie jednak więcej opadów? Tego Tobie i sobie życzę.
UsuńHaniu jak u Was już wszystko pięknie kwitnie.U mnie jabłonie jeszcze gołe..Ale nadchodzi ciepło ,wszystko nadrobi .Kotusia śliczna.Pogłaskaj ja za uszkiem...Teraz więcej słoneczka ,to może sie wzmocni::))U nas też susza.Kwiatów nie podlewam ,bo nocą do -5 .Lepiej jak piach suchy to korzonki nie pomarzną::)Ale od niedzieli poleję porządnie wszystko.☺Uściski dla Was♥
OdpowiedzUsuńKoteczka słabiutka, znów bardzo dużo śpi. Ale je za trzech!Nie nadążam z kupowaniem jedzenia ;) A czereśnie w większości przemarzły. Może będzie parę do skubnięcia? teraz kwitnie u mnie śliwa wczesna, pozostałe 3 j3szcze czekają, tak samo wiśnie. I dobrze, może będą owoce? Ściskam Was też!
UsuńHaniu
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie dzisiaj również piękna kwietniowa Pani Wiosna. Tylko ta susza...
Z okazji rozkwitającej Wiosny życzę Ci zielonych traw i kolorowych kwiatów
I Tobie pięknej ciepłej wiosny życzę!
UsuńMimo suszy w Twoim ogrodzie pięknie rozkwitają drzewa i kwiaty. U nas dziś trochę popadało. Przez trzy godziny padał śnieg, który właściwie zaraz się rozpuścił. Nie było tego dużo, ale i tak się cieszę, bo u nas też deszczu nie było od dawna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wieczornie Haniu :)
Czereśni raczej nie będę mieć, zmarzły kwiaty. No cóż, kwiecień jest kapryśny. U nas coś wczoraj pokropiło, ale to kropla w morzu i trudno tę mżawkę nazwać deszczem. Ale co zrobić, trzeba być pokornym, z przyrodą nie ma dyskusji.
UsuńRównież serdeczności dla Ciebie!
W przedświątecznym tygodniu pewnie się zadzieje sporo. Z okazji Wielkanocy zdrowia, spokoju i radości życzę.
OdpowiedzUsuńJuż zaczęłam działać, żeby nie paść przed Świętami.
UsuńSerdecznie dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę spokojnych, zdrowych, wiosennych Świąt!
Piękna wiosna u Ciebie zagościła:)
OdpowiedzUsuńNiestety, czereśnie, to już wspomnienie. Zdaje się, że kwiaty przemarzły. Co zrobić, przyroda. teraz zaczynają kwitnąć śliwki. Może one obrodzą? Wszystkiego dobrego dla Ciebie!
UsuńPiękne wiosenne zdjęcia. Oby kwiecie nie zmarzło...
OdpowiedzUsuń