poniedziałek, 7 czerwca 2021

Parki Krajobrazowe Wielkopolski 1.

" Zgodnie z obowiązującą ustawą o ochronie przyrody na terenie Polski funkcjonuje 10 różnych form ochrony przyrody. Jedną z nich jest park krajobrazowy definiowany jako „obszar chroniony ze względu na wartości przyrodnicze, historyczne i kulturowe oraz walory krajobrazowe w celu zachowania, popularyzacji tych wartości w warunkach zrównoważonego rozwoju”. Podstawową funkcją parków krajobrazowych jest zatem ochrona walorów przyrodniczych, kulturowych i krajobrazowych oraz funkcja wychowawcza, polegająca na popularyzacji tych walorów w społeczeństwie. "*

W Wielkopolsce istnieje 13 parków krajobrazowych, z tego 10 całkowicie w granicach województwa, a 3 na granicach sąsiednich województw - "transgraniczne".

Mieszkam w takiej ciekawej okolicy, że do najbliższego parku krajobrazowego mam 10 km (Park Krajobrazowy Promno), do kolejnych sześciu nie więcej, jak 40 km.  Byłam w  pięciu z nich, dobrze znam dwa (ten najbliższy i nieco dalszy Park Krajobrazowy Puszczy Zielonki).

W piątek wybrałam się z Moim na wycieczkę do Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego. 

"● Rok utworzenia: 1995 ● Powierzchnia: 13 428 ha ● Cele ochrony: zachowanie pradolinnego krajobrazu doliny środkowej Warty z mozaiką siedlisk przyrodniczych (zwłaszcza wodnych i łąkowych), stwarzających dogodne warunki do bytowania dla ptaków wodno-błotnych; zabezpieczenie walorów kulturowych związanych z osadnictwem na kępach wydmowych i na krawędzi pradoliny, w tym z ośrodkami władzy kościelnej i świeckiej w Lądzie, Ciążeniu i Pyzdrach ● Położenie fizycznogeograficzne: Dolina Konińska, Równina Rychwalska ● Położenie administracyjne: powiat koniński, gmina Rzgów; powiat słupecki, gminy: Lądek i Zagórów; powiat wrzesiński, gmina Pyzdry ●"*

 
To tablica informacyjna przy punkcie widokowym w Pietrzykowie. Ptakiem herbowym Parku jest czajka. Rzeczywiście, widziałam tam dużo tych ciekawych ptaków (fruwają, jakby niosła je morska fala, taki falujący lot).


A to rozległy widok na Park, na rozlewiska Warty, z tego punktu widokowego.


Widać jeszcze resztki wód zalewowych.




A w Parku morza traw.
Wśród których kwitnie koniczyna i jaskry.


Przejechaliśmy przez Wartę za Zagórowem, mostem w Lądzie.
Znajduje się tutaj barkowy zespół klasztorny, pocysterski. Obecnie, od stu lat, jest tu zakon salezjanów.


Innym "walorem kulturowym" jest pałac w Ciążeniu.
Gdybym pracowała naukowo, mogłam, jako pracownik UAM pojechać do pałacu, znajduje się tutaj Dom Pracy Twórczej naszego uniwersytetu (czyli UAM). Jest tu też filia poznańskiej  Biblioteki Uniwersyteckiej , z największymi w Polsce i jednymi z największych na świecie, zbiorami literatury masońskiej. Pałac otacza ogólnodostępny piękny park.



A tu parę słów o historii pałacu.

Następnym przystankiem były Pyzdry, niewielkie miasteczko gminne z wielowiekową historią. Miasto założono przed 1257 rokiem. 

To herb Pyzdr, z XIV wieku. Tu - przy wejściu do Urzędu gminy.


 To gotycki kościół farny, pod wezwaniem Narodzenia NMP.


To położony na nadwarciańskiej skarpie barokowy kościół pofranciszkański.


Na Rynku, pod wysokimi kasztanami, które tworzą park (na środku Rynku) stoi pomnik hipotetycznego założyciela miasta. Pomnik postawiono z okazji 700-lecia Pyzdr, w 1957 roku.
Wszędzie było bezludnie, jak widać na zdjęciach. W piątek długiego weekendu, przy pięknej, wręcz upalnej pogodzie na ulicach i nawet na gminnych i powiatowych szosach było pusto. Tak, jak lubię :) Ale też małe punkty gastronomiczne i większe restauracje jeszcze się "nie obudziły" po ogólnym "otwarciu". Trudno.

Po kawie wypitej nieromantycznie, na stacji paliw (ale w polu, więc zrobiliśmy sobie "piknik" na łące, na kocyku), pełni wrażeń wróciliśmy do domu.
*
Tekst Piotra Basińskiego z " Parki-krajobrazowe-Wielkopolski-2917-web12.pdf"

środa, 2 czerwca 2021

Nic specjalnego...

 Słońce świeci od dwóch dni. Może w końcu będzie ciepło? Może nocą temperatura w końcu przekroczy +10 st? Nie pamiętam takiego roku, żeby tulipany kwitły do czerwca?! A małe sadzonki pomidorów zwijały liście z zimna. I nie chciały rosnąć.

Kwitną kolejne późnowiosenne kwiaty. Nie ma ich u mnie zbyt wiele.

Po pięknym bzie, który jeszcze nie zasechł, jeszcze kwitnie i pachnie (u mnie biały), zakwitły konwalie. Teraz też już są w pełni rozwinięte, do ostatniego kwiatka na łodyżce. 


 
na płocie kwitnie mi wiciokrzew. Kiedyś posadzony w tym miejscu, rozprzestrzenił się na cały płot.


Nie narzekam, pachnie urzekająco. Kapryfolium - są nawet wody kwiatowe o takim zapachu.

U mnie na wsi kwitnie jarzębina. Ale woń kwiatów nie jest zbyt przyjemna. kto zna zapach, wie, o czym mówię. kto nie zna, niewiele stracił ;) Lepiej podziwiać kwiaty z daleka albo na zdjęciu.

I choć teraz to utopia, to jestem pewna, że kiedyś pojawi się taka możliwość, że będzie można przesyłać zapachy na odległość. technika tak szybko się rozwija...;)



I zaczynają kwitnąć irysy. To kwiaty jednego dnia. Ale na jednej łodydze jest ich zawsze kilka, więc w grupie wyglądają, jakby kwitły długo. Ładne okazałe, wielobarwne kwiaty (których zapach tez nie wszystkim odpowiada).


I tyle nowości z wiejskich ogrodów.