Wiosna wybuchła kwitnącymi drzewami owocowymi i zielonymi liśćmi na innych drzewach. Wszystko kwitnie i tylko nie nadążam z podlewaniem (bo susza, pył z pół w zębach skrzypi).
Pojechałam na mój drugi ogród (po rodzicach). A tam dzicz, może jakiś dobry duch (dobra dusza) pogospodarzy tam trochę, bo nie mam sił ( posadziliśmy trochę ziemniaków, od kuzyna, ponoć bardzo smaczne i wczesne, i cebulkę , bo stale mam w głowie słowa taty "ziemia nie może leżeć odłogiem", a tam tego ugoru sporo). Ładnie na tym Polu, tak romantycznie, i niechby sobie wszystko rosło na dziko. Tylko jak znów nie będzie deszczów, jak w zeszłym roku, to zrobi się tam spalony step (jak w zeszłym roku). Niestety.
Ale na razie jeszcze jest zielono i nawet ostatnie forsycje jeszcze nie zwiędły do końca (na tamtym ogrodzie jest zwykle zimniej niż u nas, wiosna przychodzi tam później).
To już pewnie wspomnienie, przez ostatnie dwa dni słonko piekło mocno, kwiatki pewnie zwiędły.
Ten wypad na drugi ogród, to był przerywnik w przygotowaniach świątecznych.
Już tylko sałatki zrobię jutro i barszcz, i mogę świętować i czekać na gości.:)
A wszystkim Wam, odwiedzającym mnie tutaj życzę pięknych, pogodnych, serdecznych i zdrowych Świąt!
Wesołego Alleluja!
I nawzajem Haniu! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńOdwiedzająca życzy wzajemnie! Dużo serdeczności!
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie :)
Usuńp.s
Czy masz teraz tylko jeden blog z robótkami? Drugiego nie widzę.
Skasowałam odnośnik do tego drugiego z profilu, bo nie chcę, aby można mnie było namierzyć po kartkach (każdą kartkę sygnuję adresem bloga - a kartki dostaje rodzina i znajomi). Ale drugiego bloga - oczywiście - prowadzę.
UsuńA jak do Ciebie wejść, bo ja jak dziecko we mgle, internetowy abnegat.
UsuńDekoracja jak się patrzy, ślicznie:-)
OdpowiedzUsuńCiepełka i miłości, Haniu:-)
Bardzo Ci dziękuje Joasiu!
UsuńSpokojnych Świąt
OdpowiedzUsuńwśród najbliższych i w miłej atmosferze zycze:)
Ależ pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz wszystkiego najlepszego na święta!
Jeszcze nie przywykłam do myśli, że to moje, to Gorzkie Pole.
UsuńI jeszcze raz wzajemnie i dziękuję!
No, u mnie tez goraco. Milego weekendu zycze.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzyszła piękna wiosna... to i Święta powinny być piękne.
OdpowiedzUsuńI tego życzę Tobie Haniu i Twoim Najbliższym :-)
Dziekuje Jadziu i wzajemnie!Dobrych Swiat!
Usuńjak robisz barszcz?
OdpowiedzUsuńBardzo prozaicznie: gotuję boczek wędzony i szynkę wędzoną z warzywami i przyprawami, a potem dodaję koncentrat barszczu "Rolnika" (wydaje mi sie najmniej preparowany, skoncentrowany sok buraczany z solą i chyba cukrem). Żurek zrobiłam na tym samym wywarze dodając kupny czysty żur z butelki.
UsuńDroga Haniu, dopiero od dwóch dni nadrabiam zaległości. Trochę nas z M. nie było...
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego już poświątecznie. Życzenia wszystkim składałam na moim blogu.:)
Dziękuje Ci! ja tez tylko na swój blog wskoczyłam, czasu nie miałam. Ale też już nadrobiłam zaległości! Serdeczności!
Usuń