Ja rozumiem krokusy, ona są przystosowane do przymrozków, ale żonkile? Cieszę się, że nie padły.
Kwitnie dereń jadalny, jak należy, w marcu.
I u nas na wsi, w cieniu i jeszcze w pochmurny dzień (dzisiaj).
Morela lada dzień "pęknie", rozwinie się. Aż się boję, żeby nie za wcześnie. Jako wieczysta sceptyczka wolę na zimnie dmuchać i "nie chwalić dnia przed zachodem", bo przecież u nas przymrozki potrafią zaatakować nawet do połowy maja (dawno tak nie było, ale nigdy nie wiadomo).
Krokusy jeszcze kwitną. Mam ich niewiele i są wiekowe, tak sobie wychodzą i kwitną od kilkunastu lat. Gdy któregoś roku chciałam wykopać cebulki (z częścią rośliny jeszcze, potem bym ich nie znalazła), to łodyżka pod ziemią ciągnęła się z 30 cm do cebulki i w końcu jedynie zmarnowałam roślinkę. Teraz nic nie ruszam i co roku mnie zaskakują, że nadal zakwitają, że ciągle są.
Poniżej szafran spiski, z tatrzańskiej hali (z Chłabówki, z łąki znajomego gospodarza, cebulki sprzed 20 chyba lat).
A tu nawet pszczółki (po powiększeniu) widać, jak już pracują.
Mizerna jeszcze ta wiosna w moim ogrodzie (chociaż zaskoczył mnie jeden kwitnący bratek w trawie, samosiewka zeszłoroczna).
Jeszcze cieszy mnie czosnek zielonawy, który wygląda, jak szczypiorek (ten też już rośnie, ale jeszcze niewysoki). Ten dziki czosnek "od zawsze" był na kupionej przez nas ziemi. I jest zwiastunem wiosny, chociaż tej zimy nie zmarzł, przez cały czas rósł i był zielony. Początkowo próbowałam się go pozbyć, bo go nie znałam, a nie siałam. Ale kiedy przeczytałam o nim w bardzo pożytecznej książce roślinach jadalnych dziko rosnących, to używam go w kuchni, kiedy tylko jest (w suche, gorące lato czosnek schnie i znika do jesieni). Smakuje jak połączenie szczypiorku z czosnkiem, jest dość delikatny, siekany idealny do sałatek, do zup i wszędzie tam, gdzie używamy szczypiorku.A walka z nim jest z góry skazana na porażkę. To bardzo żywotna i ekspansywna roślinka ;)
Ptaki dziś u mnie oszalały, rejwach i śpiewy od samego rana do zmroku. Takiego świergotu, takich treli nie słyszałam jeszcze w tym roku. Na pewno widziałam i słyszałam skowronka i (jedynie) słyszałam dzwońca. Tak ptaszki powitały pierwszy dzień wiosny! A ja razem z nimi :).
bogato u Ciebie. Zainteresował mnie dereń, napisz więcej:))
OdpowiedzUsuńDereń jadalny (Cornus mas)"pochodzi z południowej i środkowej Europy. Poszukiwany nie tyle ze względów dekoracyjnych, co użytkowych.Rośnie bardzo bujnie, osiągając nawet 4-5m wysokości" (M.Mynett, M.Tomżyńska - "Krzewy i drzewa ozdobne"). Ten dereń kwitnie wczesną wiosną, ma drobne żółte kwiatki, zebrane w kiściach. Kwitnie bujnie, ale owoce, w każdym razie u mnie, bywają znacznie mniej obfite. Są to ciemnoczerwone pestkowce, długości ok. 1,5 cm, kształtu malutkiej śliwki. Kwaskawe i zanim nie dojrzeją całkowicie dość twarde (przejrzałe zupełnie miękkie). W zeszłym roku miałam niebywały urodzaj, pierwszy raz nic nie przymarzło po kwitnieniu. Ja robię nalewkę na dereniu. Ponoć można też robić dżemy (ale co z pestką, jest wrzecionowata, ostra na końcach). Już kiedyś wstawiłam zdjęcia owoców derenia. Ponoć rośnie dziko, nie spotkałam.
Usuńw ubiegłym roku jesienią kupiłam na targu w Winie i zrobiłam....dereniówkę.
UsuńZamarzył mi się dereń w ogrodzie:))
No właśnie, do tego dereń - w sam raz!
UsuńSą szkółki specjalizujące sie w krzewach , tam mozna spytać o ten dereń. Ale trochę musi urosnąć, żeby był z niego pożytek. U mnie rośnie już z 15 lat.
Widać coraz więcej tej wiosny, codzienne spacery i obserwacje dowodza, że zaczęła sie na dobre, jeszcze tylko trochę ciepełka i wyjmę rower:-)
OdpowiedzUsuńJa mam rower pod ręką (w garażu), ale jeszcze, nawet w ciepły dzień, wiatr zimny wieje (gdy sie jedzie rowerem, mąż to sprawdził na sobie). I oby ta wiosenka została, tak się martwię (na zapas), że mi przyszłe plony zmarzną.
UsuńPtactwo wyraznie czuje wiosne i daje temu wyraz. A dxis ze spacetu z wnuczka przynioslysmy bialo- zolty bukiecik ze stokrotek i podbialu. Ciesza oko w oczekiwaniu na wyzsza tempetature.
OdpowiedzUsuńA ja stokrotek jeszcze nie widziałam. A w ogródku zaczęła mi puszkinia nieśmiało kwitnąć (to takie skromne kwiatki). Podbiał, to cenne zioło, dawno nie spotkałam.
UsuńU Ciebie Haniu już dość wiosennie.U mnie też jak tylko słonce wyjdzie krokusy całe w rozkwicie,wiesz...krokusy jak wsadzisz do ziemi ,to będzie ich przybywało co roku więcej.U mnie rozsiewają sie wszędzie,cebulek ciągle przybywa,nic z tym nie robię ,bo szybko przekwita,ale potem ścinam liście by dać miejsce innym kwiatom.Tak czekamy na te wiosenne dni ,a tu tylko patrzeć jak maj i po maju....i dalej ..W sobotę zapowiadają ładną pogodę,mam sporo kwiatów do wsiania ...Będzie dzień roboczy☺☺Uściski.
OdpowiedzUsuńTak zaklinam te wiosnę, a przecież jeszcze bardzo wcześnie jest, czasem aż do połowy kwietnie pogoda była nieustabilizowana. Oby nam klimat nie fikał, żeby ten kwiecień za bardzo nie przeplatał zimy z latem. No, zobaczymy. Ale sieć jeszcze kwiatów nie będę, najwyżej rzodkiewkę ;) Ściskam serdecznie!
UsuńHaniu, to pięknie, że możesz podziwiać w ogródku, jak wiosna budzi się do życia.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.:)
Pozdrawiam wiosennie.
Tak by sie chciało już więcej zieleni. na razie na ogrodzie jeszcze pustawo, wybrałam tylko te wiosenne fragmenty, bo cieszą, dają nadzieje na ciepło :) A ja od zawsze najbardziej lubię chodzić po ogrodzie i patrzeć, jak rośnie ;) Ale najpierw muszę się trochę napracować, a to lubię mniej ;) Serdeczności dla Ciebie!
UsuńU mnie pierwszy raz w tym roku zakwitł dereń. Te drobne żółte kwiatki bardzo cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńTaki miły wiosenny akcent, te kwiatki derenia. Tylko dość często w naszym kapryśnym klimacie albo kwiaty przemarzają, albo nie dochodzi do zapylenia i zawiązania owoców. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.
UsuńWszystko wszystko pięknie kwitnie.
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że to już wiosna na dobre :)
UsuńA wiesz Haniu jaką mieliśmy wczoraj zimę w Warszawie???Śnieg tak walił w okna że świata nie było widać!!!
OdpowiedzUsuńTo bardzo nieprzyjemne. Całe szczęście, że nas to ominęło. Ale podobno w nocy miał być przymrozek -3. Najwyżej dereń zmarznie. A morela jeszcze czeka na pełny rozkwit. W naszym klimacie te owoce z Południa mają ciężki żywot ;)
UsuńMoże w kwietniu dotrę w końcu do Warszawy. Dam znać wcześniej. Uściski!
U mnie pierwsze krokusiki wychyliły główki. Cieszę, się, bo do tej pory trawniki były tylko zielone. W ubiegłym roku, jesienią, powsadzałam po bokach cebule tulipanów, hiacyntów i żonkili. Już wyrastaja, ale póki co widac tylko liście. Sama jestem ich ciekawa i nie moge się doczekać. Jak małe dziecko na cukierka prawie!
OdpowiedzUsuńMacham wiosennie, chociaż u nas chłodno, ale za to słonecznie!
Dziś był według zapowiedzi przymrozek w nocy (nie sprawdziłam), ciepło nie jest. A u nas znów sucho. Niechby solidnie popadało, to na pewno kiełkującym roślinom pomoże. Moje tulipany już bujne , wysokie, ale zupełnie nie widać pędów kwiatowych. No, mają jeszcze dobre 2 tygodnie czasu, ale czy zakwitną? Natomiast u żonkili widać, które zakwitną, a które nie, pędy kwiatowe rosną razem z liśćmi. Hiacynty u mnie też już lada chwila zakwitną. Podpatrz, zobaczysz już pewnie jakie kolory będą miały posadzone hiacynty. Uściski!
Usuń