W końcu doczekaliśmy się maja, o jakim zawsze marzymy. Dziś tylko 24 stopnie w cieniu, lekki wietrzyk. Po trzech upalnych dniach dziś wytchnienie (a jeszcze tydzień temu mieliśmy chłodną "jesień").
Kwitną jabłonie. Pachną :)
Mam ich kilka. W zeszłym roku prawie nie kwitły, owoców miałam na sztuki. W tym roku aż się boje 'klęski urodzaju".
Bo i śliwy pięknie kwitły. Ale z nimi nigdy nie wiadomo, czy zawiążą owoce, czy jakaś "śliwkóweczka" ich nie zje (lepiej nie!). Powidła się przydadzą. W zeszłym roku nie było urodzaju.
Śliwa kwitnie tak delikatnie, jakby ktoś ubrał drzewo w tiulowy welon. I w tym roku szybko przekwitła. Upały i silny wiatr przyspieszyły więdnięcie kwiatków. Mam nadzieję, że pszczoły zdążyły zapylić kwiaty. Czy zauważyliście, że w tym roku jest mało pszczół? Długi chłód, deszcze, wiatry nie służą pszczołom. Mroźna zima też nie pomogła. A bez pszczół nie ma zbiorów. I jak tu chronić pszczółki?
Zaczyna mi kwitnąć majowy symbol - bez :) Ma liliowy kolor. Bzowy. Bo ten bez oficjalnie, to lilak. I dlatego kolor liliowy :)
A tulipany w normalnych latach, czyli wtedy, gdy wiosna przychodziła w kwietniu, kończyły się koło 15 maja. Zaczynały kwitnąć konwalie. W tym roku wszystko jest bardzo opóźnione (np. rzepak dopiero zaczął kwitnąć, a zwykle zaczynał z początkiem maja, a konwalie na razie maja tylko liście).
Jeszcze kwitną te późniejsze odmiany, upał przyspieszył ich pełen rozkwit. Szkoda, że nie można przedłużyć ich kwitnięcia. To takie urocze kwiaty.
U mnie rozsiały się po całym ogrodzie. Te pojedyncze (rosnące po krzakach) ucięłam i cieszą oczy w domu.
Tulipany są przepiękne. Zresztą maj jest tak cudny i różnorodny jeśli chodzi o kwiecie, że miło patrzeć.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.
Moc pozdrowień majowych posyłam.
Dziękuję :)I u Ciebie widziałam cudny maj :) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
UsuńTulipany u mnie dopiero w pąkach. A na łące gdzie zbierałam mniszek, pszczół było całkiem sporo!
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę!
O, to u Ciebie chyba zimniejszy klimat. Dobrze, że widać pszczoły! Bo one takie wrażliwe, lada chmura zatrzymuje je w ulach. A tu tyle pracy dla nich wkoło ;) I ja Ciebie serdecznie pozdrawiam :)
UsuńTulipanów jeszcze całkiem sporo, u nas tez zaczynają szaleć bzy, taka wiosenka ciepła i kwitnąca to samo dobro, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńjotka
Znów się ochłodziło, to i tulipany jeszcze trochę postoją. To mi się podoba :) Tydzień nie padało, troszkę deszczu by sie przydało . Pozdrawiam serdecznie!
Usuńczy śliwy czymś pryskasz przeciw późniejszym szkodnikom. Przepraszam, że ja tak praktycznie:)
OdpowiedzUsuńNie pryskam niczym specjalnym, tylko jak widzę mszyce, to pryskam. Czasem jest ich mnóstwo, a czasem nie jest tak źle. Mam tych śliw 4, zawsze któraś przetrwa, więc za bardzo mnie szkodniki nie martwią (trudno, najwyżej zjedzą owoce, a ja będę mieć mniej roboty z zaprawami).
UsuńJa też wreszcie cieszę się takim majem:)) Widok kwitnących drzewek jest cudny:) Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzy w Szkocji nie było bzów? Aż się wierzyć nie chce, że gdzieś w Europie może ich nie być. A u mnie powoli rozkwita też biały bez, przed gankiem pachnie bzami :) Uściski!
OdpowiedzUsuńTak, pięknie to wszystko wygląda i pachnie :) A że tak krótko - to chyba tylko dlatego, żebyśmy nigdy nie miały tego dość :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, słyszałam, że prawdziwe piękno przyrody jest ulotne. Ale wiemy, że za rok znów spektakl się powtórzy :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHaneczko
OdpowiedzUsuńMój bez jest w tym samym kolorze
Pozdrawiam majowo
A mam jeszcze biały podwójny. Już kwitnie w pełni :) I ja Cie pozdrawiam serdecznie!
UsuńWitaj pomaturalnymi kasztanami Haniu
UsuńU mnie biały bez za płotem. Na zdjęciu widać troszkę
Pozdrawiam zapachem bzu z mojego ogrodu