czwartek, 11 lutego 2021

W polu

 Zima nie odpuszcza. na dzisiejszą noc zapowiadają u nas - 14 st. Mróz. Podobno bez opadów.

A dzień był piękny, słoneczny, z lekkim mrozem - 3 st. Cieniutka warstwa świeżego, nocnego śniegu stopniała na aucie, na tarasie, na panelach słonecznych. Na polu snieg się skrzył, pod butami snieg skrzypiał.

Zimą jestem piecuchem, nie lubię wychodzić z domu, jeśli nie muszę. Ale nawet ja nie oparłam się tej pięknej pogodzie i poszłam na niedaleki spacer w pole (to moje najbliższe sąsiedztwo). Gdyby w pobliżu był las , to tam bym poszła. Niestety, najbliższy las mam 3 km od nas, jeżdżę tam rowerem w zielonych porach roku. 

Pole w południe wydawało się puste, a w każdym razie ja nie zobaczyłam żadnego zwierzęcia ani ptaka. Ale pełno śladów (najwięcej jednak psich, sąsiedzkich, wyprowadzanych na smyczy).




Te chaszcze, to rowy melioracyjne, które przecinają pola, na pewno siedzą w tych krzakach jakieś zwierzaki, ptaki.


To ślady zająca, kiedyś podchodziły aż na mój ogród. Teraz tylko zostawiły wizytówki .


W zbliżeniu widać ślad raciczki. Tu biegła sarna.


To ślady jakiegoś drobiazgu? Myszy? Ktoś wie? Sporo tych śladów.


A to w moim ogrodzie zostawił któryś z " rezydentów",  kotów, o których się mówi "wolnobytujące", a które w taką srogą zimę wcale nie chcą być wolne. Wolałyby być czyjeś, wejść do domu i siedzieć w cieple.


Lulu obserwuje mnie przez okno kuchenne.

Wracając ze spaceru widziałam za polem, po drugiej stronie szosy, nową część mojej wioski.


Tak, zima bywa ładna. Ale i tak nie mogę się już doczekać wiosny.


14 komentarzy:

  1. ładne przestrzenie, bielutkie, dalekie...dają poczucie wolności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Na polnych ścieżkach jest oddech, lubię tę przestrzeń :)

      Usuń
  2. Staram się chodzić codziennie. Coraz dłuższe dystanse mi wychodzą, chociaż się nie spieszę! A zima jest piękna, po wielu latach bezśnieżnych, jak wspomnienia z dzieciństwa mego, dzieci, wnuków.
    Serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz o wiele większy wybór krajobrazów :) I znacznie ciekawszych niż te moje przy domu. Żeby móc chodzić w ciekawszym terenie musiałabym tam najpierw podjechać;) A to już wyprawa. No i mi się nie chce. Wiosną i latem się rozkręcę :) Ściskam serdecznie!

      Usuń
  3. Taka pogoda to samo zdrowie, uwielbiam słonce w mroźny dzień, śnieg skrzypi, mróz szczypie:-)
    Ślady zwierząt właśnie na śniegu najlepiej obserwować.
    U nas teraz też pięknie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie trudno wyjść z domu. Przez okno pięknie, a na dworze zimno. Ale wiem, ze taki spacer, to dla zdrowia. I cieszę się, że to słońce nam świeci, od razu nastrój lepszy :)

      Usuń
  4. Noe, nie, nie!!! Dla mnie zima to tylko na zdjęciach. Nienawidzę śniegu i zimna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale to rozumiem. Na zdjęciach bywa piękna, za oknem też może być niezła, jeśli mamy ciepło w domu ;) Ale co zrobić, jak nie stać nas na zimowe lokum w ciepłych krajach? No i gdzie? W Europie w tym roku zima nawet w Hiszpanii. jakoś musimy te zimę przetrwać. :)

      Usuń
  5. Gdy jest słońce śnieg ma kolor. U nas taka pogoda jest dzisiaj i spacer odbyłam dość długi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozazdrościłam Ci tych spotkań ze zwierzętami i ptakami. U mnie nic, poza śladami i w oddali wielkie czarne ptaki, ponoć kruki (aż się wierzyć nie chce). Może innego dnia będę miała więcej szczęścia.

      Usuń
    2. Kruka u nas nie uświadczy, ale jest dużo kawek i gawronów, nie mówiąc o sierpówkach i gołębiach miejskich.

      Usuń
    3. U nas na wsi gawronów nie widać, a i wrony rzadko widuję i raczej te siwe. A sierpówek całę stada, ale w moim ogrodzie, we wsi, na polu ich nie ma. A z gołębi sporo grzywaczy. No i sikorki bogatki stadami w słoneczne dni, "moje" kosy ogrodowe i mazurki, ale bliżej wiosny. Może, jak sie zbliży wiosna, to zobaczę i usłyszę skowronka :)

      Usuń
  6. Podobno zimowe spacery są dużo wartościowsze od tych w pozostałych porach roku.
    Piękne masz widoki za oknem Haniu.
    I te ślady zwierząt wzruszają...

    OdpowiedzUsuń
  7. Może chodzi o działanie bodźcowe temperatury? organizm musi sie trochę wysilić ;) Nadal piękne słońce i cieplej, w słońcu śnieg topnieje. Koty sie wygrzewają na moim tarasie :)
    Pozdrawiam Cie serdecznie !

    OdpowiedzUsuń